WYBÓR, WSTĘP I OPRACOWANIE ADAM MICHNIK
Antologia ta jest pierwszą tego rodzaju publikacją na naszym rynku wydawniczym - przed wojną ukazało się kilka broszurek mieszczących wybrane artykuły z prasy owego czasu (głównie socjalistycznej); po wojnie wydano tylko jedną taką broszurę („Martwa fala” z 1947 r.) oraz antologię tekstów prasy konspiracyjnej omawiających powstanie w getcie...
Błyszcząca superforteca B-29 stała gotowa do startu. […] Rick z Bobem lubili patrzeć na te olbrzymy o rozpiętości skrzydeł większej niż niejeden most, dygocące jak rozjuszony byk przed walką. Miało to w sobie coś z hazardu, coś z wielkiej gry. Wiadomo było, że wszystkie pasy startowe północnego lotniska na wyspie Tinian są za krótkie dla tych przeciążonych paliwem i bombami kolosów. Margines...
Jest rok 1945. II wojna światowa zbliża się ku końcowi. Jan Walkiewicz, młody żołnierz AK, postanawia się ujawnić i rozpocząć nowe życie u boku kobiety, którą kocha. Wkrótce jednak zostaje aresztowany, a jego ukochana ginie od kuli. Jan ślubuje zemstę i wraca do lasu, gdzie trafia pod komendę Mariana Bernaciaka, pseudonim „Orlik”. Rozpoczyna się brutalna walka z sowietami...
„Czerwona...
WĘGRY KONTRA EUROPA - e-book Pakiet 2 książki
1) Węgierski syndrom: Trianon
Opisywane tutaj, tak bardzo różniące się między sobą węgierskie władze i reżimy w ostatnim półtora stuleciu odmiennie interpretowały interesy państwa i jego rację stanu. Najczęściej robiły to z konieczności opartej na związku z innymi, silniejszymi graczami, zmuszającymi Węgrów do podporządkowania się. Podejście do Trianon...
Dwie klęski… , to z jednej strony kontynuacja wcześniejszych badań, ogłoszonych drukiem w rozprawach: „Nie okrył się niesławą Naród polski”. Społeczne aspekty września 1939 roku , Kraków 2002 oraz Compiègne 1940. Klęska Francji w recepcji i postawach społeczeństwa polskiego , Kraków 2010, w części też i ich weryfikacja, z drugiej zaś pierwsza część tryptyku, z którego dwa...
[...] Na podwórzu ustawiona była już spora grupa ludzi, złożona z tych, którzy opuścili byli swoje mieszkania lub kryjówki przed nami. Ustawiono nas w długi szereg i „gęsiego” przeprowadzono przez wszystkie podwórza i bramy na ulicę. W pierwszym podwórzu musieliśmy przejść przez szpaler skierowanych ku nam luf karabinowych. Mimo groźnej uwagi nie mogłem nie zwrócić uwagi na krwią splamione...